czwartek, 22 czerwca 2017

Młodzieńcza miłość (5)

Kolejna, piąta już, wierszo-piosenka z cyklu "Młodzieńczych miłości". Oczywiście każda wierszo-piosenka z tej serii jest wyjątkowa, jednak do tej mam szczególny sentyment - była to moja druga wierszo-piosenka (powstała w 2011, pół roku po "Jesieni") i jej napisanie sprawiło, że połknąłem bakcyla na punkcie pisania, co widać nie tylko po wierszo-piosenkach, ale także po wielu artykułach na ZkrainyNBA i moim blogu o NBA. Choć była to druga wierszo-piosenka, to kto wie, czy nie najważniejsza? Wszystko, co ciągle powstaje być może zawdzięczam temu, że powstało właśnie to:

"Młodzieńcza miłość" (5)


1) Kiedy idę obok Ciebie,
czuję się jak w siódmym niebie.
Jesteś piękna jak marzenie,
to dla Ciebie się nie lenię:
piszę wiersze wieczorami,
rozmyślając tak nad nami:

Ref. My tworzymy własny świat,
nasza miłość to nie żart,
świat jest piękny, wiele wart, 
tak jak my.

2) Choć każdy jest inny, nie szkodzi temu nic,
to tak musi być, by człowiek mógł na świecie żyć.
Czasem będzie gorzej, gorsze będą dni,
będziemy mieli zły humor: ja lub ty.
Lecz to szybko minie i to przeżyjemy,
potem będzie lepiej, będziemy doświadczeni.

Ref. My tworzymy własny świat,
nasza miłość to nie żart,
świat jest piękny, wiele wart, 
tak jak my.

3) Będziemy doświadczeni,
wyjdziemy z własnych cieni,
słońce się rozpromieni, 
myślę, że już nic się nie zmieni,
lecz sama wiesz, jak to w życiu jest:
jak czegoś chcesz, to odwrotnie dzieje się.
Musimy bardziej poznać się,
wykorzystać szanse, jakie los daje.
Bo trzeba korzystać z wszystkich przywilejów,
aby zmienić oblicze swoich dziejów.

Ref. My tworzymy własny świat,
nasza miłość to nie żart,
świat jest piękny, wiele wart, 
tak jak my.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz